Scena Supernova zaprasza na warsztaty teatralne dla dzieci i młodzieży w wieku 10-13 lat. Podczas warsztatów dzieci dowiedzą się czym jest teatr, jak działa, jak powstaje i jaką pełni funkcję. Powiemy sobie o tym jak ważna jest w życiu aktora praca nad swoją osobą i swoim ciałem, wykonamy szereg ćwiczeń pogłębiających refleksPonieważ najbliższą memu sercu metodą aktywizacyjną dzieciaki jest drama i ogólnie wykorzystywanie teatralnych technik w edukacji, zatem dziś będą propozycje zabaw teatralnych z dziećmi. Poniżej prezentuje kilka ciekawych propozycji, aby zachęcić innych wychowawców do odważnego stawiania kroków w tym obszarze. Uczestnicy zabawy siedzą lub stoją w kole. Animator trzyma w ręce jakiś przedmiot, np. kwiatka. Zadaniem dzieci jest podawanie sobie tego przedmiotu z rąk do rąk zachowując się odpowiednio do sytuacji o której mówi animator, np. ta rzecz brzydko pachnie, ta rzecz jest bardzo ciężka/gorąca/kłująca itp. Animator trzyma krótki sznurek (ok. 20 cm) i prosi dzieci aby wczuły się tak jakby były tym sznurkiem, np. kiedy animator nim potrząsa – dzieci się trzęsą, kiedy sznurek wypada z ręki – dzieci padają na ziemię, kiedy animator sznurek podrzuca – dzieci podskakują do góry itp. Animator mówi dzieciom, że ma różne czarodziejskie mikstury i pyta się dzieci czy mają ochotę sprawdzić ich działanie. Każde dziecko udaje, że trzyma w ręce buteleczkę z magicznym płynem, na znak animatora wszyscy wykonują ruch naśladujący wypicie płynu, a następnie animator mówi jaką magiczną właściwość posiada „wypita” mikstura, a zadaniem dzieci jest przedstawić adekwatne do tego reakcje, np. mikstura miłości, eliksir młodości (zamieniają się w bobasy), zamienianie w ropuchę, mikstura na sen, eliksir śmiechu itp. Dzieci stoją w jednym rzędzie, animator chodzi przed nimi trzymając w ręce ramę obrazu. Animator wczuwa się w rolę przewodnika muzeum, który opowiada o zbiorach muzealnych obrazów. Kiedy opisuje jakiś obraz przystawia ramkę do twarzy wybranego dziecka, którego zadaniem jest przedstawić za pomocą mimiki twarzy tytułową postać, o której mówi animator, np. „Dzielny żołnierz”, „Zawstydzona dama”, „Zły pirat”, „Przerażony chłopiec”, „Wściekły chłopiec” itp. Animator dzieli dzieci na trzy drużyny i każda z nich zajmuje odpowiednie miejsce w sali – dwie na różnych końcach i jedna drużyna pośrodku. Zadaniem pierwszej drużyny jest przekazać komunikat drużynie na drugim końcu sali, a zadaniem grupy pośrodku jest utrudnienie przekazu tego komunikatu. Zabawa jest na czas (1 minuta) – jeżeli uda się przekazać komunikat wygrywają drużyny po obu końcach, jeżeli się nie uda – wygrywają Ci którzy pełnili rolę zakłócaczy. Balonik – zabawa oddechowa Animator rękami naśladuje gest nadmuchiwanego balonika, a zadaniem dzieci jest stopniowe nabieranie powietrza, a następnie przy długiej wymowie głoski „s” powolne wypuszczanie powietrza. Piesek – zabawa oddechowa Dzieci stoją w kole z wyciągniętym językiem dotykającym brody, następnie szybkim oddechem naśladują dyszącego pieska. Animator mówi dzieciom, że za chwilę będą się wczuwać w różne emocje (np. zmęczenie, złość, obrzydzenie, smutek) lub role (np. krasnoludek, myszka, olbrzym) wypowiadając konkretne zdanie, np. „ryby mają łuski”. Uczestnicy siedzą w kole, wybrana osoba przykłada obie ręce zasłaniając twarz, następnie opuszcza je na dół zostawiając na swojej twarzy jakąś minę/grymas, następnie ponownie przykłada ręce do twarzy przeciągając je w dół (tak jakby zsuwała maskę) i wykonuje gest rzucenia maski w kierunki innej osoby. Wybrana osoba zakłada niewidzialną maskę, przybiera minę pokazaną wcześniej przez kolegę/koleżankę, a następnie po ściągnięciu wymyśla swój grymas, ściąga tę maskę i wysyła do innej osoby. Dzieci poruszają się po sali szybkim krokiem w rytm muzyki. Kiedy muzyka się zatrzyma animator podaje dzieciom temat który muszą przedstawić w formie stop-klatki (bezruchu). Przykładowe tematy: „Super bohaterzy”, „Na farmie”, „Zoo”, „W kuchni” itp. Animator dzieli dzieci na dwie grupy. Ćwiczenie polega na tym, aby przy pomocy ciała, tworząc razem jedność w sytuacji stop-klatki przedstawili temat podany przez nauczyciela, np. słoń, statek piracki itp. Animator wskazuje wybraną osobę, która ma wejść na scenę i stanąć w wybranej pozie przedstawiającej jakieś emocje. Następnie kolejno dołączają do niej inne osoby, które próbują znaleźć sobie miejsce w przedstawionym obrazie i ustawiają się bezruchu tak aby wnieść do niego jakiś nowy element. Zabawa w parach – jedna osoba z pary jest rzeźbiarzem, a druga materiałem, z którego powstaje rzeźba (materiał poddaje się ruchom rzeźbiarza). Zadaniem rzeźbiarza jest ułożenie rzeźby w wybrany sposób, a następnie nadanie jej tytułu. Ministerstwo głupich kroków Animator wskazuje dziecko, które musi wymyślić dziwny sposób w jaki będzie się poruszać. Następnie wszystkie dzieci naśladują wymyślony krok, potem animator wybiera inną osobę. Dzieci w parach stoją naprzeciwko siebie – jedno z nich jest lustrem, które musi naśladować ruchy osoby stojącej przed nim. Potem następuje zamiana ról.
Publikacja adresowana jest przede wszystkim do osób, które rozpoczynają działania w obszarze teatru amatorskiego i szukają inspiracji, nowych pomysłów, są zainteresowane różnymi modelami pracy warsztatowej. Tekst: Maria Schejbal; redakcja: Lucyna Kozień; zdjęcia i projekt graficzny: Krzysztof Tusiewicz. Skład i druk: Zakład
zapytał(a) o 21:10 Znacie krótkie śmieszne scenariusze na 2 osoby? Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 14:25 Tytuł: "Na statku"Osoby: Kapitan, MajtekScena 1, statekKapitan: Majtek, do mnie!Majtek:Nie ma do mnie!M.:Nie ma na urlop!M.:Już idę panie kapitanie!K.:Zanim odejdziesz na trzytygodniowy urlop chciałbym zadać ci kilka prostych byś zrobił gdybyś zobaczył żołnieży na naszym statku?M.:E...K.:Wziąłbyś karabin i trutututu! A co byś zrobił gdybyś zobaczł krowę?M.:Wziąłbym karabin i trutututu!K.:Nie, nie, nie! Wziąłbyś stołeczek, kubeczek i dujudujuduj. A co byś zrobił gdybyś zobaczył piękną kobietę?M.:Wziąłbym stołeczek, kubeczek i nie, nie! Wziałbyś za rączkę pod rączkę i do baru na lody. A co byś zrobił gdybyś zobaczył karalucha?M.:Wziałbym za rączkę pod rączkę i do baru na Nie, nie, nie! Zdeptałbyś, splunął i powiedział, że to hańba dla naszego narodu! A co byś zrobił, gdybyś zobaczył mnie jako prezydenta?M.:Zdeptałbym, splunął i powiedział, że to hańba dla naszego narodu!K.:Właśnie postanowiłem przedłużyć twój ile dokładnie?K.:Hm...O wieczność!Majtek zwolniony!KONIEC albo KMN - jesteś w krzyżówy.?-Strasznie rozwalili jedną, co.? jest do wygrania prodiż-Chyba prądziż, na prąd, prądziż. na prąd, prądziż-Ja prądze.? Jak Ci nie pasuje to wyjdź..-To co.? Gotowy.? Uwaga. Sztuka co, już od razu tak trudno.? Ty, to najpierw trzeba rozwiązać zagadkę kto to był ten Szekspir..Ale ja wiem.. To był ten co wymyślił. Wymyślił yyy. Alfa Romeo.! Alfa Romeo. Znałeś to słowo wogóle.? Coś ci się obiło o głowę.? Alfa Romeo, i Alfa Romeo, ale za dużo to liter jest w sam masz za mało kratek. Ciaśniej pisz.! No przyciaśniaj.! Ja mówię przyciaśniaj, a ty co robisz.? No coś zrobił.? No coś zrobił.?!?-O się nie zmieściło..-No i co.? No i co.? Na dół dół.?-Na dziwna ta krzyżówka..-Głupia. Przede wszystkim jest kaczki.? kaczki.? Ale gatunek kaczki jak się nazywa.?-No krzyżówka.?-No, a co.? Worek z cementem.?-Taka jest kaczka, krzyżówka. Taki ptak. Jajko zniesie, poleci.. to mów..-Jak to się pisze.?-Normalnie. Chyba, że jesteś ryba.?-Paprykarz-Pisać, że Sczeciński.?-Pisz jak ci się zmieści, tylko tam ciasno montuj. Przyciaśniaj. Za słabo żeś pies.? to jajnik. Jajnik, jajnik, jajnik.?-Jajnik, jajnik, pisz, ale ciaśniej. Jajnik, jajnik trzeba ciaśniej. Rozumiesz takie sformuowanie 'ciaśniej'.?-Przecież pisze ciaśniej.!/tu się kłócą ;d/-Jajnik, jajnik. No, ale ciaśniej pisz.!-Jak ciasniej, no gdzie ciaśniej.?!? Ten drugi ma pierwszemu do dupy wleźć.?!?-O, no i wlazł. Ten pierwszy jaki zdziwiony..-Drapieżny ptak, kuzyn widzisz, to jest taki jego że podlaski.?-Pisz ile się zmieści, tylko przyciaśniaj jest.!-So-ko-łów pod-las-Patrz jak pod jajniki pierwszemu zaraz gały Dobra. Mięsożerna roślina.?-A to nie wiedziałem. Yyyy.. Mięsożerna roślina to jest ta, no, Ty zgłupiałeś.? Jak róża.?-Moja ciotka jest Róża jak ona wpieprza mięcho.. Normalnie kiełbase to wciąga jak makaron. Tak [...] i już, poleciało. Nawet zębami tego nie przecięła. Róża.. O, akurat jest 5 kratek. Dobra. Stoi za pulpitem.?-Ty, a co to jest pulpit.?-Chyba coś do jedzenia. Chyba taki rodzaj no to kto tam stoi.? No kto tam stoi.? No to chyba róża tam stoi. Taka wywąchała, co.? a jak jest za mało liter, to.?-To rozciągaj. Ciągnij różę, ciągnij róże.!-Ale grurruba.! Dawaj, złap się paprykaszcza.! Amerykę.? najechał na nią a kto.? Kozak.? Srozak. Tak inny.?-Ko-lumb, słyszałeś o takim.?-Lumpów paru znam, ale ...-Dobra, w tanisie 2 na 2..-Co w czym.?-Cooo.?-Ja nic nie chce o tym słyszeć.. W ogóle mnie ta sprawa nie ob..-To ogóle mnie ta sprawa nie..-A, nie, dobrze, dobrze.?-Nie, w w tenisie.. 2 różne sprawy, po krawędzi wieśniaki.! Eee, w tenisie 2 na 2 to ja wiedziałem. Jak tam ostatnio na ciebie żona krzyknęła.?-Kiedy.? o której.?-O 9.? tenisowy.! Twoja żona się zna na sporcie.. W ogóle jest taka wysportowana. Wczoraj wieczorem mi się tak wygięła, że.. I ostatnie.. Pracują np. w urzędach.?-To proste akurat. Złodzieje. Co jest tam.?-Pisze 2 razy, bo złodziej na złodzieju. Dobra, próbuje odczytać hasło, uwaga. Po ułożeniu liter od 1 do takie właściwości ma złota myśl Juliana Tuwima. Złota myśl brzmi. Srubsabadanienieryszczybysruburszcz..-Jak, jak, jak, jak brzmi.? Jak brzmi.?-Srubsabadanienieryszczybysruburszcz... Yhym, yhym, yhym. Yhy, yhy-To całe takie.?-Jeszcze na końcu jest 3 'hy'. Ale mi się nie udało wymówić. Julian Tuwim - złota wymyślił.!KONIECmam nadzieję, że któryś wybierzesz ; ) kitka42 odpowiedział(a) o 22:03 Jasio i mama :Mamo mogę iść się pobawić ?z tą dziurą w spodniach ?!nie , z Jolką z 5 piętraBabcia i wnuk:-dzisiaj będzie wywiad powiedz że masz 70 lat 2 wnuki krowa zdycha pod płotem bo jej jeść nie dałaś a twój mąż zginą na wojnie -dobrze wnuczkuprzychodzą-ile ma pani lat ?-mam 2 lata-ile ma pani wnucząt?-mam 70- gdzie pani krowa ?-zgineła na wojnie-a gdzie mąż?-zdycha pod płotem bo mu jeść nie dałampozdro ;P Uważasz, że ktoś się myli? lub
Rubi Birden. Rubi Birden – tłumaczka, dramatopisarka i scenarzystka. Urodziła się w Warszawie w 1974 r., studiowała iberystykę i fotografię. Jest absolwentką kursu scenariuszowego „Pisanie na potrzeby TV”,brała także udział w różnych warsztatach doszkalających. Tłumaczy z hiszpańskiego i angielskiego, pisze sztuki teatralne
Teatrzyk jest świetną metodą nauczania języka angielskiego dzieci na poziomie szkoły podstawowej. Przełamuje monotonię zajęć, a jednocześnie pozwala wykorzystać język obcy w kontekście nakreślonym przez dowolnie wybraną scenkę – zarówno realistyczną, taką jak zakupy w supermarkecie, jak i zaczerpniętą ze świata baśni. Każda z nich łączy w sobie komunikację werbalną i niewerbalną. Dzięki temu język używany do ich odgrywania niesie w sobie więcej znaczeń. Przede wszystkim jednak ta forma w pełni aktywizuje dziecko, które podczas odgrywania scenki kieruje się swoją wyobraźnią i samodzielnie – bez wpływu nauczyciela czy rodzica – decyduje o tym, co się wydarzy. Rozgrzewka Zabawa w teatrzyk w trakcie zajęć z angielskiego lub innego języka obcego może onieśmielać niektórych uczniów. Warto więc poprzedzić ją dobrą zabawą, którą pokierujesz tak, aby nieśmiałe dzieci (i ich rodzice!) poczuły się swobodnie i nie odczuwały przymusu kreatywności. W tym celu wypróbuj: Gry w łapki. Gracze siedzą w kole (lub naprzeciwko siebie, jeśli jest ich tylko dwóch). Pierwszy klaszcze rytm. Zadaniem drugiego jest powtórzenie tego rytmu. Grę można nieco utrudnić i poprosić uczestników, aby liczyli podczas klaskania. Utrzymaj zabawa przypominająca grę w łapki, ale angażująca całe ciało. Pierwszy z graczy wykonuje określony ruch (wkręcanie żarówek lub pajacyki), a drugi musi go powtórzyć. Na stronie internetowej Beat by Beat Press znajduje się wiele zabaw na rozgrzewkę,w tym shake it off, w której gracze wytrząsają napięcie ze swoich rąk i nóg. Improwizacja Improwizacja i odgrywanie ról pozwolą Tobie i Twojemu dziecku przeobrazić się w fikcyjnych bohaterów po to, aby ćwiczyć angielski i poznawać świat. Najważniejszą zasadą improwizacji jest brak ograniczeń stawianych partnerowi zabawy. Jeśli więc powie on, że do pokoju wszedł właśnie niebieski słoń, to przyjmij, że tak się stało. Dobrze jest przygotować sobie kilka luźno zarysowanych scenariuszy przedstawianego zdarzenia, które pozwolą nakreślić jego kontekst. Oto przykłady: nauka jazdy na nartach, surfingu lub używania koła garncarskiego, przedstawianie przyjacielowi swojego nowego ulubionego baśniowego smoka, tygrysa lub tarantuli, oprowadzanie przyjaciela po Twojej luksusowej rezydencji lub po pałacu, lekcja angielskiego z Twoim dzieckiem w roli nauczyciela. Bogaty i inspirujący zbiór pomysłów na scenariusze improwizacji znajdziesz na stronie internetowej ThoughtCo. Scenki „yes, no, please, banana” W tej grze przed Tobą i Twoim dzieckiem (lub parą dzieci) stoi zadanie przygotowania trzydziestosekundowej scenki, podczas której można się posługiwać wyłącznie słowami: „tak”, „nie”, „proszę” i „banan”. Zachęć dzieci, aby podczas ich wypowiadania zmieniały intonację i mimikę – dzięki temu sytuacja, mimo że pozbawiona sensu, stanie się bardziej naturalna. Dzieci mają bujną wyobraźnię, więc zdumiewająco dobrze radzą sobie z tym zadaniem. Pokazują to zabawne, a zarazem inspirujące przykłady scenek zamieszczone w serwisie YouTube. Przygotowaną scenkę możesz powtórzyć po wzbogaceniu jej o nowe słowa, dzięki którym rozbudujesz dialogi. Na przykład zacznij od prostej wymiany: “Banana??”“Yes. Banana”lub “Is that a banana??”“Yes – it’s a banana. Do you have a problem with that?” [„– Banan?– Tak, banan”].Następnie przejdź do bardziej rozbudowanych wypowiedzi:[„– Czy to jest banan?– Tak, to jest banan. Czy to stanowi jakiś problem?”]. Dzięki tej zabawie Twoje dziecko odkryje, jak wiele znaczeń wyrażamy za pomocą mimiki i gestów, a także będzie mogło przyswoić bardziej złożone zdania. Gra w pytania Dla dzieci lepiej radzącym sobie z językiem angielskim wybierz scenariusz, w którym każdy wers jest pytaniem. Odpowiedzią na jedno pytanie będzie więc kolejne, na przykład: “Can I come in?” “Are your shoes clean?” “Why wouldn’t they be?”[„– Czy mogę wejść?– Czy masz czyste buty?– Dlaczego nie miałyby być czyste?”]. To niezwykłe wyzwanie. Sprawdź, ile pytań uda Ci się wymienić z dzieckiem. Pantomima Zajęcia z pantomimy są doskonałą metodą wzbogacania zasobu słownictwa u dziecka, które dopiero zaczyna naukę języka angielskiego. Stanowią też dobry sposób na powtórzenie i zastosowanie nabytej wiedzy przez dzieci, które opanowały już podstawy angielskiego. Sign language poetry [poezja języka migowego] – w 2017 roku w Wielkiej Brytanii odbył się pierwszy slam poetycki w języku migowym. Takie wiersze są wyraziste i piękne. Razem ze swoim dzieckiem możecie się ich nauczyć na podstawie licznych filmów dostępnych w internecie. W interpretacji wiersza Rosa na pajęczynie [Dew on Spider Web] autorstwa niesłyszącego językoznawcy Claytona Vallisa, zaprezentowanej przez Ellę Mae Lentz, pajęczyna, przenikające przez nią światło księżyca, a także czynności fotografowania, malowania i utrwalania w pamięci zostały wyrażone w sposób niezwykle wyrazisty i zrozumiały. Podczas przedstawiania takiej poezji dołącz do swoich ruchów kilka głośno wypowiedzianych słów. Dziecko zrozumie je dzięki Twoim gestom i łatwiej zapamięta znaczenie każdego z nich. Adverb game [gra w przysłówki] – w tej grze jeden z graczy wymyśla przysłówek (quickly, clumsily, happily…) [szybko, niezdarnie, szczęśliwie], a drugi stara się go odgadnąć przez zadawanie pytań o czynności, które można określić za pomocą tego przysłówka („chodzić”, „tańczyć”, „smażyć jajko”). Where are we? [Gdzie jesteśmy?] – pomyśl o miejscu, które jest dobrze znane Twojemu dziecku i w którym bywacie razem. Wyraź za pomocą ruchów ciała i gestów czynność związaną z tym miejscem. Na podstawie Twojej pantomimy dziecko ma odgadnąć to miejsce i podać jego angielską nazwę. Potem zamieńcie się rolami. What is it? [Co to jest?] – ta zabawa będzie przypominała teatrzyk, jeśli posłużysz się rekwizytami, takimi jak pusta torba. Pokaż, że wyjmujesz z niej jakiś wyobrażony przedmiot (na przykład pluszowego pieska, ołówek, zegarek) i odegraj scenkę, w której go wykorzystujesz lub się nim bawisz, tak aby druga osoba mogła go rozpoznać. Na koniec W internecie znajdziesz bogaty wybór zabaw teatralnych w języku angielskim dla dzieci [drama games for language]. Liczne ciekawe pomysły przedstawień, łącznie ze wskazówkami dotyczącymi przygotowania kostiumów, znajdują się na stronie internetowej British Council – TeachingEnglish. Na portalu LearnEnglish Kids dostępny jest z kolei wzór teatralnych zaproszeń i biletów, które sprawią, że Twoja sztuka stanie się wyjątkowym wydarzeniem. Autorka: Anne Wilding Anne pracuje w British Council od 2016 roku jako nauczycielka języka angielskiego. Zajmuje się także tworzeniem materiałów szkoleniowych, organizowaniem warsztatów z opowiadania historii oraz redakcją podręczników dla brytyjskiego wydawcy. Czas wolny spędza na górskich wycieczkach, odkrywaniu wszystkich kawiarni w mieście, do którego się przeprowadziła, i pisaniu opowiadań. Prowadząc należy pamiętać o ustaleniu pewnych ćwiczeń przez rozpoczęciem dramy. Brian Way w książce „ Drama w nauczaniu i wychowaniu” podaje wiele różnych typów ćwiczeń dramowych. Są to ćwiczenia wyciszające, głosowe, rozluźniające, gry dramatyczne (Gudro M. [w} Prac. zbior .,1994, s.3,4,5). Ćwiczenia wyciszające „Wierszykowe zabawy” A wszystko zaczęło się pewnego zimowego wieczora, kiedy to mróz wymalował na szybach różnorakie wzory i nie pozwolił na podziwianie zimowego krajobrazu za oknami. O zabawach na śniegu nie było mowy, a ulepienie bałwana mogło się odbyć tylko w naszych marzeniach. Wtedy to właśnie nasza mama zaproponowała nam zabawę. Niby nic dziwnego, zabawa jak zabawa, zgodziłyśmy się z siostrą chętnie, ale to co wymyśliła mama, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. W kilka chwil zamieniłyśmy się w prawdziwe aktorki, miałyśmy prawdziwą „domową” scenę, byłyśmy pomalowane. A wszystko to po to aby móc odtworzyć czytane przez mamę wierszyki. Nie takie zwykłe, takie które można kupić w księgarni lecz takie które zostały przez mamę napisane specjalnie dla nas, tylko po to by umilić nam czas. Od tamtej pory bawimy się tak bardzo często, a dokładnie zabawa odbywa się tak: Każdy wiersz to osobny scenariusz. Do tekstu – scenariusza z wiersza przygotowujemy scenę, przebieramy się tak by przypominać bohaterów i najważniejsze, uczymy się cytatów na pamięć. Mama jako, że jest dorosła, wciela się w rolę narratora. W przypadku wierszyka, który nie ma kwestii do recytowania przez nas, jesteśmy tylko aktorami – mimami, a więc pokazujemy tekst gestami. Dużo frajdy sprawia nam przygotowywanie scenerii. Budowanie drzewek z kartonu, wycinanie tortów z kartki papieru i ich kolorowanie tak aby przypominały te z tekstu, dolepianie ogona pawia z gałązek wierzby, wycinanie starego prześcieradła czy malowanie buzi na podobiznę psiaka, kota, duszka to tylko niektóre elementy jakie wykonujemy razem z mamą żeby „zagrać” przedstawienie. Szukamy ich wszędzie, podczas spaceru w parku, na zakupach w markecie, w domu. Wszystko zawsze się jakoś przyda. Zdobyłam spore doświadczenie jako aktorka, dlatego też pochwaliłam się tym naszej Pani ze świetlicy szkolnej. Teraz i w szkole bawimy się razem z koleżankami w wierszykowy teatr. Jest to dowód na to, że z każdym i wszędzie mogę się tak bawić. Tak oto właśnie, nasza mama nas zaskoczyła. Wiem, że nie każdy z waszych rodziców czy wychowawców może wymyślić wierszyk i zrobić z niego scenariusz, dlatego wierszyki naszej mamy są dostępne na stronie portalu. Skorzystajcie z nich sami a przekonacie się jak wiele radości mogą dostarczyć. Ja dzięki tym zabawą nauczyłam się wielu nowych rzeczy. Jestem kreatywna, nie jestem już nieśmiała, nie mam trudności z zapamiętywaniem i co najważniejsze, nawet kiedy za oknami jest szaro i nudno, w domu zawsze jest wesoło bo czas spędzamy razem z rodzicami. Czegóż chcieć więcej?...Oto kilka przykładów wierszy autorstwa p. Marty Sas-Witko do własnej interpretacji:WÓZECZEK”Kiedy byłam całkiem mała, mama mnie tu też spałam i płakałam, potem trochę rozrabiałam...Jak się siadać nauczyłam, mama czary uczyniła..W mig z gondoli, spacerówka się zrobiła!!!Na spacerach wielu byłam i bym dalej tak jeździła,lecz urosłam niesłychanie no i kłopot powstał to calkiem nie wypada aby taka duża dama, dalej w wózku tak jeździła a nie sama już chodziła.„PORY ROKU”„...idzie lasem Pani jesień, jarzębinę w koszu niesie...”Och, ta fraza jest mi znana, ale co mi powie mama?O jesieni, wiośnie, zimie no i lata nie to lato jest, a co wiosna? A odpowiedź nie jest się tak szybko zmienia, latem ciepłem tętni ziemiaza to zimą tonie w Ach, odpowiedź bardzo prosta!To jest taka piękna dama, cała w zieleń jest ubrana!Stroi wszystko wkoło by nam było już wesoło!Kwitną kwiaty, krzaki, drzewa i skowronek wreszcie to latem, jest gorąco bo wysoko świeci ciepłem swym obleje i nie jeden się na plaży lub nad rzeką, tam gdzie nie jest nam dalekoby móc błogo leniuchować, głowę w lekkich chmurkach przyjdzie Pani jesień, wtedy złoto nam wrzosy i kasztany, każdy jest w niej gdy na spacerze, cudny bukiet z liści zbierzesz,możesz zabrać go do domu, później wstawić do to zima, Pani miła, wszystko w bieli swej jak z nieba puszek leci, cieszą się tym wszystkie śniegowej pierzyneczce, można bawić się w na sankach, łyżwach, nartach można jeździć już od gdy chcesz mieć w tym kompana, ulep sobie też bałwana!!!Poznasz wszystko to gołąbku, gdy nie będziesz siedzieć w roku masz poznawać by móc o nich opowiadać.„DZIEWCZYNKA NIE MALINKA”Była sobie raz dziewczynka, całkiem ładna i loczki, śliczne złote i sterczała wciąż pod tu robić- rozmyślała? I po główce się bal dla lalek zrobię? Nie, ubrudzę rączki sobie!Może z misiem na spacerek? Eee, za chłodny mam sweterek!Wtem kolegę zobaczyła i się bardzo ucieszyła!!!Szedł on sobie na boisko, które było bardzo za nim podreptała, bo ciekawość ją on robić będzie tam, na boisku całkiem sąm?A kolega ją zobaczył i się trochę tym zniesmaczył...-Co tu robisz dziewczyneczko? Nie powinnaś być z laleczką?Albo z misiem czy z rowerkiem? Tu pobrudzisz swą sukienkę!Tutaj to się piłkę kopie i się biega wciąż po błocie!Nie dla dziewczyn jest to miejsce i na pewno nie w sukience!A ta piękność, całkiem mała, cała aż w gniewie też zmarszczyła i kolegę uderzyła!Potem piłkę mu zabrała i tak jemu powiedziała:-Wszystkie lalki, wszystkie misie to nie dla mnie Ty urwisie!Piłkę dobrze kopać umiem, Ty na pewno to zrozumieszjak zagramy sobie w meczyk i Ty pierwszy się pobeczysz!Od tej chwili, nigdy potem nie sterczała już pod chłopakami w piłkę grała i jak oni rozrabiała.„TORTY”W pewnej cukierni w czasie wieczora,trwała dyskusja całkiem torty na ladzie tak rozmawiały, a przy tym bardzo się jestem lepszy- krzyczał kremowy!-A ja smaczniejszy – wtrącił beżowy!-Ja mam różyczki zrobione z kremu!- A za to ja mam zrobione z dżemu!-Ja mam polewę pyszną, lukrową!-A ja mam lepszą, czekoladową!-Ja mam listki zrobione z płatka, a twa powierzchnia jest całkiem gładka!-Jestem tak piękny, że mnie zdobić nie trzeba, a te listki to pewnie masz z drzewa! -Dlaczego mnie wszyscy tak chętnie kupują?-Jesteś tak brzydki, że się litują!I trwało by to pewnie aż do rankagdyby nie zbudziło obwarzanka!Obwarzanek tego-głowy wpadł na pomysł wystrzałowy!Zwabił torty do kartonu i nie mówiąc nic nikomudopiął kartkę wraz z kokardką - ich kupować już nie warto!„PAW”W pewnym mieście, o nazwie San DiegoŻył sobie piękny rano, gdy ZOO otwierano,wychodził on nad lustrzanym odbiciu, strasznie się do obiadu się stamtąd nie tak i opowiadał, co na wolności ponoć kiedyś w Londynie, ale tam z zimnauroda to w Meksyku, na pewnej pustyni, zamieszkał w ruinachdawnej świątyni. W Barcelonie, latał w prawdziwym mieszkał w San Francisco, co dzień chodził na Ibizie często bywał, lecz go ponoć ktoś Costaryca, a tu nagle królik pyta:- Widziałeś miast już chyba sto,a wybrałeś nasze zoo?!-Bo już chyba wszędzie byłem, ale tu się urodziłem!!!.„ PSIAK ROZRABIAKA”Mały piesek, rozrabiaka, chodził sobie w Wam powiem, jak to robił, uśmiejecie się po pas!Z wszystkich ścieżek, jedną lubiłbowiem na niej się nie kolegom opowiada, że on sporty tam choć piesek z niego mały, zna na pamięć lasek cały!Że choć nie ma łap wysokich, to nie straszne mu potokii konary wielkich drzew i wiewiórki goni mu koledzy, tej sprawności i tej z nim poszedł pies dość duży, towarzyszyć mu w zobaczyć przyjaciela, jak wiewiórki sporty on uprawia, poznać wszystko,o czym mała psina w lasek psy wkroczyły, znaną ścieżkę poci się i miota. -Jakaż była to głupota, wybrać się samemu w las! Nikt nie znajdzie tutaj nas!Duży psina nie dowierza, nie poznaje tego u jego boku stoi? Ten bohater – tak się boi?-Hej, spokojnie mój kolego. Oznaczyłem każde mój sterem naszym będzie, ja tak drogi szukam Ty podczas przygód wielu, nie użyłeś nosa-steru?-Jaki nos? Jaki ster? Jestem psiakiem z wyższych sfer!I do lasu sam nie chodzę, chyba, że po znanej to dróżka blisko domu, ale nie mów nic nikomu!-A te wszystkie opowieści, że znasz w lesie wszystkie ścieżki?Kłamstwo nigdy nie jest fair, nawet dla psa z wyższych sfer!!!Od tej pory, mała psina nic nie mówi o wyczynach,jakie przeżył w wyobraźni, w swojej własnej- psiej fantazji!!!„DUSZEK”W starym zamczysku każdego wieczorawychodziła z murów biała potwora!!!Choć cała w biel była odziana, to nie była piękna dama!!!Nie był to też stary był ten biały stwór?!Był to duszek bardzo był przy tym też o tym nie wypadabo dla ducha to jest mimo swego strachu,duch nie siedział w swoim dzień gdy już zmrok zapadałduch do siebie tak powtarzał:-Teraz właśnie przyszła poraby ktoś ujrzał ducha- właśnie nadszedł czasby ktoś nogi wziął za pas...Po czym z murów swych wychodziłI po zamku dziarsko chodził!!!Zwiedzał sale i komnaty, siadał też na tronie marzeniem jego było i to często mu się śniło, przysiąść sobie na krużganku, ujrzeć zamek o gdy do bram podchodził, strach na nowo go duszyczka mała, biała sama w zamku nie w zamku mieszkał sobie, pewien bardzo mądry przed niczym się nie chował, tylko chodził i raz była taka pora, że mógł ujrzeć dla ducha to był czas, by swe nogi brać za pas!!!I dlatego nikt nie wiedział czy naprawdę w zamku siedział..„ KARKONOSKI SKRZAT”Pewien skrzacik w Karkonoszachciągle marzył o w tych butach, całych z gumypójść nad górski, kręty już dość tych chwil uroczychw których nogi bose echo w Karkonosze:-O kalosze pięknie proszę!!!Poszło echo pasmem je przepiórki,lecz tym ptaszkom nie wypada,echa plotki poszło nad Izery,tam siedziały bobry w pracy pogrążonyi na echo obrażony, że im w pracy śmie przeszkadzaći o butach z gumy pędzi nad Sudety, może znajdę tam skarpety,do kaloszy nie podobne, za to ciepłe i wygodne...Tam znalazło lisią norę, ale przyszło ciut nie w sudeckich, pięknych lasach, lisy były już na echo załamane, tych kaloszy nie tym prace swą skończyło no i w górach się o tym nic nie wiedział, na polanie hardo tak echo wypatrywał, czasem pejzaż też mu tam ciepło, miło, aż tu nagle się niczym wielkie smoki, zakrywały w mig cały też zakryły i nad skrzatem się spośród gęstych chmur, stanął przed nim sam Duch Gór!!!Przysiadł sobie przy Skrzaciku i tak szepcze mu po cichu:-Echo twoje usłyszałem, w różne strony je kalosze tam pytało lecz ich nigdzie nie co są Ci te kalosze, chcesz w nich zwiedzać Karkonosze?- Ja w strumykach pluskam stale, potem chodzę wciąż z mam nogi gołe, bose- po to chcę mieć te w butach całych z gumy pójść nad zimny, górki Karkonosz, mądra głowa naraz rzecze mu te słowa:-Skrzatów znam ja nazbyt wielu!Lecz ty pierwszy przyjacielu, będziesz skrzatem w Karkonoszachco się kąpie tu w kaloszach. Po tym się Duch w chmurach schował i kalosze wyczarował.„KOCIE ŻYCIE”Choć mi pewnie nie wierzycie, nie mam życia jak w codziennie na kanapie,godzinami sobie chrapię,jestem strasznie przemęczony i na wszystkich czy ktoś z was o tym wie, jak jest ciężko wyspać się?Jak krainę mleka wyśnić, futro co dzień sobie czyścić?Leżeć ciągle na kanapie, słuchać jak się głośno chrapie?Zjadać miskę z pyszną karmą, lecz nie z taką zwykłą, marną;a z najwyższej półki w sklepie, taką lubię wszak najlepiej. Na spacery co dzień chodzić, potem nic, po prostu nicnie robić!!!Pewnie sobie tak myślicie, że jest nudne kocie życie...Ale kiedy tak się lenię, wiem ja jedno:swego życie już nie zmienię!!!Autor: Marta Sas-Witko Ciekawe produkty Podobne tematy RlwwX.